Konferencja online poświęcona omówieniu wyników finansowych za I kwartał roku obrotowego 2022/2023 odbyła się 9 listopada 2022 r. na platformie StrefaInwestorów.pl.
Poniżej znajduje się zapis czatu.
Szymon: Czy obecna inflacja jest większą szansą (możemy podnieść ceny i zwiększyć marżę) czy zagrożeniem (droższy surowiec) dla spółki?
Piotr Kaźmierczak: Inflacja jest zagrożeniem. Po pierwsze negatywnie wpływa na nastroje konsumenckie, a po drugie rosnące koszty zakupu obniżają rentowność. Walka z inflacją ostatecznie polegać będzie na zacieśnianiu zarówno polityki fiskalnej jak i monetarnej, co dodatkowo negatywnie wpłynie na konsumpcję.
Wojciech: Co musi się stać, żeby wrócił Cydr Lubelski w litrowych butelkach? Martwi mnie, że AMBRA dołączyła w ten sposób do trendu "downsizingu" - tabliczka czekolady ma teraz 80/90 gramów, kostka masła 180/200 gramów, "ćwiartka" wódki 200 ml itd. Czy realny jest scenariusz, że kiedykolwiek butelka wina zostanie zmniejszona z 750 ml albo "pół litra" wódki przestanie mieć 500 ml? Wydaje mi się, że te objętości mamy zakodowane już niemal w genach.
Robert Ogór: Powodem zmniejszenia pojemności były w dużej mierze trudności technologiczne: wysoki odsetek odpadu technologicznego w produkcji opakowania oraz niska efektywność produkcji. Przy gwałtownie rosnących cenach opakowań i surowców uznaliśmy, że niższa cena bezwzględna za butelkę produktu będzie bardziej efektywna.
CydrożłopLubiDywidendę: Generalnie, chciałbym zapytać o inflację. 1) W jakim stopniu inflacja wpływa na wyniki sprzedaży? 2) Czy klienci zaczęli sięgać po tańsze produkty albo zauważacie zmniejszony popyt na droższe alkohole Waszej produkcji? W ostatnich latach rynek sprzedaży alkoholu ewidentnie podążał w stronę segmentu "premium". Nawet dyskonty spożywcze uruchamiają sprzedaż bardziej wyszukanych alkoholi, na przykład piw rzemieślniczych. Czy Waszym zdaniem inflacja może ten trend odwrócić? Jak zamierzacie reagować? 3) Jak inflacja odbija się na Waszej marży?
Piotr Kaźmierczak: Dotychczas inflacja nie wpłynęła negatywnie na wyniki sprzedażowe. W dłuższej perspektywie należy jednak oczekiwać, że to będzie miało miejsce. Obserwujemy również zahamowanie premiumizacji w większości kategorii rynku alkoholi. Wzrost kosztów zakupu obniżył naszą marże, ponieważ tylko część zwiększonych kosztów została pokryta przez podwyżki cen.
Wojciech: Jakie nowości w markach własnych Ambry szykowane są na przyszły rok? Zawsze jest edycja specjalna Cydru Lubelskiego, przybywa też odmian win z Winiarni Zamojskiej. Czy może Pan już coś zdradzić na ten temat?
Robert Ogór: Z pewnością będziemy rozwijać ofertę "alkoholi bezalkoholowych". Po wprowadzeniu różowego wina musującego CIN&CIN Free rozszerzać będziemy również ofertę win szczepowych pod tą samą marką. Podobny proces odbywa się w ofercie Centrum Wina. W przyszłym roku obchodzić będziemy 30-lecie marki FRESCO i nie zabraknie specjalnej oferty produktowej.
Grzegorz: Czy w kolejnych kwartałach wysoka dynamika sprzedaży ma szanse być utrzymana?
Piotr Kaźmierczak: Pomimo wysokiej inflacji, w ostatnim kwartale osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki sprzedażowe. Jest jeszcze za wcześnie, by oceniać, czy kolejny kwartał będzie równie dobry pod tym względem. Nowe produkty radzą sobie bardzo dobrze, natomiast pogorszenie nastrojów konsumentów mogą obniżać dynamikę sprzedaży.
Wojciech: Na którymś z dawniejszych czatów pojawił się temat nowej formuły sklepów Centrum Wina. Jak aktualnie wygląda ta sprawa?
Robert Ogór: Właśnie otworzyliśmy nowy sklep w Zabrzu w nowej przyulicznej formule. Następne czekają w kolejce.
Grzegorz: Czy w bieżącym kwartale miały miejsce zdarzenia, które mogą istotnie wpłynąć na wyniki spółki?
Piotr Kaźmierczak: Nie było takich wydarzeń. Największy wpływ na wyniki mieć będą w przyszłości nastroje konsumenckie, którym zagraża wysoka inflacja.
Magnat: Czy jako długoterminowy inwestor mogę spodziewać się kontynuowania polityki dywidendowej przez AMBRA?
Piotr Kaźmierczak: Zamierzamy utrzymywać atrakcyjną stopę dywidendy, a dobra sytuacja finansowa i niskie zadłużenie stwarzają ku temu dobre warunki.
Wojciech: Czy AMBRA planuje wyruszyć na podbój kolejnych krajów Europy Środkowej? Może tym razem kierunek północny, czyli Litwa, Łotwa i Estonia?
Robert Ogór: Aktualnie nie planujemy wejścia na nowe rynki z własną działalnością.
Bolek: Jak reagują klienci na podwyżki cen? Widzicie zmianę na bardziej ekonomiczne kategorie win? Albo zmianę w kierunku innych, tańszych alkoholi jak np. piwo?
Robert Ogór: Nie przyjmują ich z entuzjazmem. Proces premiumizacji, czyli przechodzenia do produktów droższych się zatrzymał. Oczekujemy okresu "rozsądnych" zakupów. Nasze marki mają szansę na tym skorzystać.
Michał Witaszek: Czy polityka dywidendowa w najbliższym czasie pozostanie bez zmian?
Piotr Kaźmierczak: Jest jeszcze za wcześnie na mówienie o konkretnych poziomach dywidendy. Chcemy jednak pozostać spółką dywidendową. Nasz model biznesowy nakierowany jest na generowanie stabilnego cash flow, który ma umożliwić akcjonariuszom regularne partycypowaniu w zyskach, również w okresach gorszej koniunktury.
Al2022: Czy planują Państwo podnieść ceny w I kwartale 2023 r.? Jeśli tak, to czy obejmie ona wszystkie kategorie towarowe w takim samym stopniu? Jak wygląda wrażliwość cenowa w poszczególnych kategoriach?
Robert Ogór: Decyzje dotyczące nowych cen sprzedaży podejmiemy w ciągu najbliższych tygodni. Ogólnie rzecz biorąc kategorie i segmenty, w których działamy cechują się niższą wrażliwością cenową niż produkty codziennego użytku/rynki masowe.
Bolek: Czemu wzrost sprzedaży w Czechach i Słowacji był tak duży?
Piotr Kaźmierczak: W Czechach i na Słowacji dynamicznie rosła sprzedaż win musujących MUCHA SEKT, które sukcesywnie zwiększają swoje udziały rynkowe. Bardzo dobrze rozwijała się również sprzedaż alkoholi i win premium przez przejęte w ostatnich latach spółki dystrybucyjne.
Inwestor: Jaki jest plan na utrzymywanie lub łagodzenie spadku marż w kolejnych okresach sprawozdawczych ?
Robert Ogór: Będziemy nadal dopasowywać ceny sprzedaży do rosnących kosztów z uwzględnieniem potencjału popytu konsumentów na nasze produkty i marki.
Michał Witaszek: Czy uważają Państwo że ostatni dynamiczny wzrost kosztów zostanie utrzymany w kolejnych kwartałach?
Piotr Kaźmierczak: Oczekujemy utrzymania w kolejnych kwartałach zbliżonej dynamiki kosztów. Inflacyjne otoczenie będzie nadal wywierało presję na rosnące koszty.
Gość: Czy hamowanie "premiumizacji" odciskać się będzie na marżowości?
Piotr Kaźmierczak: Zahamowanie premiumizacji ograniczać będzie możliwość wzrostu sprzedaży w tym segmencie, a w konsekwencji negatywnie wpływać na marże.
Gość: Jak spisuje się rynek polski na tle rynków zagranicznych, zwłaszcza czeskiego, czy rumuńskiego? Czy u nas jest gorzej, czy może lepiej?
Robert Ogór: Ogólna sytuacja ekonomiczna na rynkach naszej działalności stoi pod wpływem podobnych ogólnie znanych czynników.
Tomasz: Czy Państwa procesy technologiczne wymagają większej energii z gazu czy energii elektrycznej?
Piotr Kaźmierczak: Zdecydowanie większy udział w kosztach stanowi energia elektryczna.
Gość: Jak oceniacie Państwo przygotowanie spółki, biorąc pod uwagę wyzwania na najbliższe 2-3 kwartały?
Robert Ogór: Niskie zadłużenie, silne marki oraz zróżnicowane portfolio produktów w różnych segmentach cenowych tworzą solidne podstawy pozytywnych scenariuszy biznesowych w zmiennych warunkach kolejnych miesięcy i kwartałów.
Gość: Na jakim etapie jesteśmy gospodarczo, jeśli chodzi o "rosnące koszty"? Czy widać jakieś oznaki, że to może zelżeć?
Piotr Kaźmierczak: W naszej branży nie widać oznak spowolnienia wzrostu kosztów. Niestabilne otoczenie, w tym wojna w Ukrainie, utrudnia prognozowanie zmniejszenia się presji kosztowej. Rosnące koszty gazu i energii stanowią istotny czynnik kosztotwórczy u naszych dostawców np. butelek czy opakowań.
Inwestor: Czy podtrzymujecie Państwo, że w 1Q 2023 ruszy generacja energii elektrycznej z paneli fotowoltaicznych zamontowanych w zakładzie w Biłgoraju?
Piotr Kaźmierczak: Tak, spodziewamy się, że do tego czasu uzyskamy zezwolenie na produkcję energii z fotowoltaiki.
Bolek: Ceny alkoholi nie rosną tak szybko jak np ceny żywności. Po pierwsze - skąd ta różnica? Po drugie czy jest szansa na wyrównanie wzrostu cen w obu kategoriach np. przez szybszy wzrost cen alkoholi?
Robert Ogór: Cykle produkcyjne branży spożywczej powodują, że koszty wytworzenia, a po nich ceny wielu artykułów spożywczych reagują na wzrost kosztów i cen surowców bardziej bezpośrednio i dużo szybciej niż w produkcji napojów alkoholowych. Mix kosztów dla każdego segmentu wygląda inaczej. Trudno więc przyjmować jakiś wspólny wskaźnik wzrostu cen.
Gość: Jak wpłynie na handel państwa produktami planowana podwyżka akcyzy na cały alkohol o 5% co roku aż do 2027 r.?
Piotr Kaźmierczak: Podwyżka akcyzy będzie kolejnym obciążeniem w tym niełatwym okresie i może dodatkowo negatywnie wpłynąć na zakupy konsumenckie.
Gość: Czy w związku z tym, że idzie czas "rozsądnych zakupów", zamierzacie Państwo położyć większy nacisk na dostępność Waszej oferty w dyskontach?
Robert Ogór: Niektóre z naszych głównych marek są w sieciach dyskontowych dostępne w stałej ofercie lub w akcjach promocyjnych. Nie planujemy zasadniczego zwiększenia naszej dystrybucji w tym kanale sprzedaży.
Tomasz: Ile w % zaspokoi to Państwa potrzeby energetyczne? - panele fotowoltaiczne?
Piotr Kaźmierczak: Fotowoltaika pokryje około 30% naszych potrzeb w naszej winiarni w Biłgoraju.
Gość: Jakie obecnie obserwujecie tempo rozwoju rynku wina spokojnego i jak na tym tle wypada AMBRA?
Robert Ogór: Wzrost sprzedaży win spokojnych o 16,4% przekracza wyraźnie dynamikę rynków, która się osłabia: rynek w Polsce notuje kilkuprocentowe wzrosty wartościowo, a ilościowo od kilku miesięcy nie rośnie.
Michał: Czy obecny okres wysokiej inflacji, rosnących kosztów i spowolnienia gospodarczego to potencjalnie najtrudniejszy okres w historii działania firmy?
Robert Ogór: Obecny okres nie należy do najłatwiejszych. Jednak nie oceniamy go w kategoriach historycznie kryzysowych.
Gość: W jakim stopniu (najlepiej procentowo) na wynik finansowy ma wpływ osłabiający się, a ostatnio nieco umacniający się złoty? Jak to można mniej więcej przeliczać?
Piotr Kaźmierczak: Z uwagi na cykle zakupowe, częściowe zabezpieczanie kursu zakupu walut oraz uwzględnianie trendu zmiany kursów, takie krótkoterminowe wahania nie mają bezpośredniego wpływu na wyniki. Osłabienie złotego wobec euro wyniosło około 3 procent rdr. i było jednym z czynników obniżenia marży o 2,5 punktu procentowego.